Pierwszy dzień naszej wycieczki na Słowację rozpoczął się bardzo wcześnie rano. Wszyscy uczestnicy stawili się punktualnie i w dobrych humorach. Po przekroczeniu granicy udaliśmy się do malowniczo położonej Bachledowej Doliny.
Główną atrakcją dnia była Ścieżka w Koronach Drzew niezwykła konstrukcja, z której roztaczał się przepiękny widok na okoliczne góry i lasy. Na górę dotarliśmy gondolą, co samo w sobie było ciekawym przeżyciem. Spacer w koronach drzew był niezapomnianym doświadczeniem i doskonałą okazją do zrobienia wielu pamiątkowych zdjęć.
Niestety, pogoda zaczęła się pogarszać, więc musieliśmy zmienić nasze plany. Zamiast do jaskini, pojechaliśmy do Aquaparku w Popradzie. Ciepła woda, zjeżdżalnie i różne atrakcje wodne pozwoliły nam się zrelaksować i świetnie bawić mimo niesprzyjającej aury.
Po powrocie do hotelu czekała na nas pyszna obiadokolacja, która wszystkim bardzo smakowała. Wieczorem, spędziliśmy czas aktywnie – na podwórku. Śmiechu i dobrej zabawy nie brakowało.
Drugi dzień naszej wycieczki na Słowację był pełen wrażeń! 
Rano wyruszyliśmy do Parku Narodowego Słowacki Raj . Wędrowaliśmy przez Tomaszowski Wyhľad, podziwiając niesamowite widoki. Były mostki, skały, schodki w górę i w dół – prawdziwa przygoda!
W Klastorisku zrobiliśmy sobie przerwę na odpoczynek, a po powrocie czekała na nas pyszna obiadokolacja, którą wszyscy zjedli z ogromnym apetytem .
Wieczorem oglądaliśmy mecz lokalnej drużyny piłkarskiej , kibicując jak prawdziwi fani. Dzień zakończyliśmy przy ognisku , gdzie nie zabrakło muzyki , śmiechu i dobrej zabawy.
Trzeci dzień naszej przygody na Słowacji rozpoczęliśmy od wizyty w ZOO w Spiskiej Nowej Wsi . To urokliwe i kameralne miejsce, gdzie mogliśmy z bliska zobaczyć wiele interesujących gatunków zwierząt. Spacerując między wybiegami, podziwialiśmy m.in. lwy, niedźwiedzia, małpki, sowy i inne egzotyczne stworzenia – idealny początek dnia pełnego wrażeń .
Kolejnym punktem naszej wyprawy była niezwykła Dobszyńska Jaskinia Lodowa – jedno z najciekawszych i najstarszych lodowych miejsc tego typu w Europie, wpisane na listę UNESCO. W środku panowała magiczna atmosfera – lodowe formacje, podziemne korytarze i chłodne powietrze tworzyły prawdziwy podziemny świat z bajki! Niestety, nie można tam robić zdjęć , więc te niesamowite obrazy musieliśmy zachować jedynie w pamięci.
Po zejściu z jaskini udaliśmy się na zwiedzanie Zamku Spiskiego – majestatycznej warowni górującej nad okolicą. Przechadzając się po murach i ruinach, czuliśmy się jak w średniowieczu. Historia tego miejsca, piękne widoki i lekki wiatr dodawały temu miejscu wyjątkowego klimatu .
Na zakończenie dnia zrobiliśmy przerwę na obiadokolację w McDonaldzie – szybki i dobrze znany przystanek na złapanie oddechu po całym dniu zwiedzania.